Blog Play

BLOG PLAY czyli "7 prawd o ......"
Ale najpierw swieza dawka modowych inspiracji.


MIX_FOTOS


















































Tiësto - Who Wants To Be Alone feat. Nelly Furtado
http://www.youtube.com/watch?v=FvhVT2qOlQE&feature=related




---------------------------------------------------------------------------------
PARTY_MIX























Teraz_wroce_do_kluczowego_watku_tego_posta.
Mianowicie zostalam wmieszana w miedzy_blogowa zabawe. Heh dziekuje laseczki :>

Temat:"7 prawd o Juliett K."

albo berdziej znanej jako Maff ;)

Dodam jeszcze tylko iz poczatkowo chcialam skupic sie wylacznie na sprawach zwiazanych z moda i moimi zainteresowaniami w tej dziedzinie. Ale własciwie moje "zestawy" i inne zamieszczane zdjecia na blogu obrazuja wyczerpujaco ten temat.

Chwila prawdy...
--------------------------------------------------------------------------------

1. Nie ma dnia bez…
Uwielbiam wszystkie waniliowe jogurty i kremowe ciastka(napoleonki).
Hm... do „ulubionych” moglabym zaliczyć jeszcze ciastka francuskie, jednak bez codziennej dawki kremowych i waniliowych smakołyków nie wyobrażam siebie dnia.
Śniadanie 1: płatki z mlekiem, jogurt waniliowy, pudding waniliowy…
Śniadanie 2: grani z pomidorem
Śniadanie 3: napoleonka oraz pierwsza kawa...

--------------------------------------------------------------------------------
2. Kobieta zmienną jest.
Miałam chyba wszystkie możliwe kolory włosów (blond, brąz, rudy, zielony-szkolny dzien wiosny hah, czerń).

Pierwszy raz pofarbowałam włosy właśnie na blond(cale gimnazjum przechodzilam z etykietka Britney Spears :P), potem było przyciemnienie, rozjasnianie, przyciemnianie, az ostatecznie czerń.
Czarne, długie siegajace pasa włosy obcięłam(do ramion) około 2 lata temu, na rzecz wrocenia calkowicie do naturalnego koloru.
Bylo ciezko w krotkich, ogromnie uwielbiam takie wlosy u innych jednak wersja mini jest "nie dla mnie" a raczej "to nie ja".
Naturalnych wlosow trzymam sie do dzis jednak wielokrotnie korci mnie do jakiejkolwiek zmiany. Szczera prawda ze kobieta zmienna jest.
Kiedy juz naprawde nie moge wytrzymac i mnie nosi stosuje malo inwazyjna koloryzacje i kupuje szampony takie do 7 myć(od rudawych po czekoladowe)
Mysle ze temat wyczerpalam? to lece dalej...


--------------------------------------------------------------------------------
3. Ludzie.
To co lubię w ludziach, to umiejętność bycia dobrym, uprzejmym w sposób czysto bezinteresowny.

Czego w nich nie lubię? Np. mylenia „szczerości” z byciem chamskim.
Wyjątek: gdy ktoś „szczerze” oznajmia, iż jest tym chamem… heh nic nie powiem.

„Tak jak jest, jest dobrze” Jestem szczęśliwie zakochana i nie narzekam na brak znajomych.
Określiłabym się samozwańczo: „koneserka damskiego piękna” gdyż mogę godzinami podziwiać urodę pięknych kobiet, na pięknych zdjęciach bądź w rzeczywistości.
Co z resztą widać po moim blogu, heh.
Dla niektórych ludzi ta zależność może być czymś lekko dziwnym. Hm… takie a nie inne poczucie piękna i estetyki.

--------------------------------------------------------------------------------
4. Nietypowe…
Na moim komputerze jest jakieś 6 tys. zdjęć Adriany Limy i drugie ponad tyle zdjęć innych modelek. Pierwsze Adrianowe foty zobaczyłam w 2003 roku, BOOM zakochalam sie
i od tamtego czasu fanatycznie zapisywałam na dysku każde kolejne zdjecie które napotkałam.
Na dzień dzisiejszy uspokoiłam się z limowym nałogiem, chyba całkowicie.
Adriana „wydoroślała” została mamą. Mam do niej nie zmieniony sentyment, a zdjęcia nastoletniej Adriany ciągle trafiają do mojego kanonu idealnego piękna.


--------------------------------------------------------------------------------

5. Ciekawostka

Mało kto wie, ze piszę wiersze. Jednak z braku czasu, czy też „natchnienia” opuściłam się w swojej twórczości, heh.
Głównie wykorzystywałam pisanie w czasach szkolnych.
Czy to na j. polskim, czy wpisując się do pamiętników (Złotych myśli)
Uzbierało sie ich calkiem sporo, większa część była pisana dobre kilka lat temu.

fakty i zalety: na poczekaniu mogę napisać wiersz (rymowankę) na dowolny temat i o dowolnej osobie. Już wielokrotnie okazało się to fajną sprawą.

--------------------------------------------------------------------------------

6. W kuchni…

Zaznaczam iż nie jest to moja opinia!
Podobno dobrze gotuje.
Dziwne, bo potrawy „wymyślam” głownie na krotko przed ich powstaniem, heh.
Ufam instynktowi no i oczywiście kubkom smakowym.
A amatorzy mojej kuchni zawsze pytają „czy jest jeszcze” :)
Czyli coś w tej pochlebnej opinii jest.

- Do dnia dzisiejszego liczba zatrutych: 0
-Tradycyjne np. mielone też potrafię!

Po mnie tego „gotowania” w sumie nie widać, wiec proszę wierzyć na słowo! W końcu to „7 prawd o mnie”

Tkwiąc dalej w temacie jedzenia, istotne jest ze 6 lat byłam wegetarianką.
Dopiero od 3 lat jem mięso (czyli od czasu gdy poznałam swojego narzeczonego)

--------------------------------------------------------------------------------

7. Jak ty to napisałaś…

Mam od najmłodszych lat problem z ortografią :)
Czarno na białym: dysleksja i dysortografia.
Dla objaśnienia, znam wszystkie zasady pisowni jednak w praktyce wychodzi to rożnie.

Myślę, że ma to wpływ na mój problem z językami obcymi. Nad czym chyba najbardziej ubolewam. Nie mogę nauczyć się języka angielskiego tak jak bym tego chciała.
Dlatego mając na uwadze to ostatnie zdanie myślę, że będziecie wyrozumiali i wybaczycie mi opieszałość i zaległości w odpisywaniu oraz tłumaczeniu w postach wszystkiego na język angielski :)

--------------------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam wszystkich ogromnie! Dziękuję za tak sporą sympatią i zainteresowanie!
Do zabawy wkręcam piekna suzee!


PS chcialam jeszcze napisac historie mojego nicku maffefka, jednak nie zmiescilam sie w wymaganych 7 punktach. Niech to hehe.

Skoro doczytaliscie wszystko do tego momentu, gratuluje :) jestem z was dumna :******
dzieki za uwage.

No comments:

Post a Comment